Apple wciąż zmaga się z kiepską sprzedażą nowych iPhone'ów. Według doniesień Bloomberga serwisanci mają sugerować posiadaczom starszych smartfonów wymianę na nowe modele.

W ubiegłym miesiącu Apple obniżyło prognozę przychodów w pierwszym kwartale 2019 roku fiskalnego o 9 miliardów dolarów. Kilka miesięcy po premierze nowych modeli, które cieszą się umiarkowanym zainteresowaniem firma z Cupertino stale szuka nowych rozwiązań do przyciągnięcia potencjalnych użytkowników.

Mark Gurman z Bloomberga przy okazji odejścia Angeli Ahrendts przyjrzał się bliżej taktyce Apple dotyczącej promowania produktów. Z opracowania wynika, że w grudniu kierownictwo Apple w obawie o coraz gorsze wyniki sprzedaży nakazało pracownikom promowanie iPhone'ów za pomocą zupełnie nowych metod.

Serwisanci otrzymali informacje, aby naciskać posiadaczy iPhone'ów, którym skończyła się gwarancja do wymiany ich na nowsze modele. Starsi pracownicy działu sprzedaży ponadto mieli dbać o to, by inni sprzedawcy detaliczni sugerowali klientom wymianę swojego starego telefonu na iPhone'a XR na bardzo korzystnych warunkach.

Taka praktyka prawdopodobnie dotyczy pracowników Genius Barów i oficjalnych sklepów Apple. Jest także duże prawdopodobieństwo, że podobne wytyczne otrzymały autoryzowane serwisy Apple. Nie wiadomo czy te metody miały wpływ na odejście Angeli Ahrendts ze swojego stanowiska.

W ostatnim wywiadzie sam Tim Cook przyznał, że użytkownicy iPhone'ów wstrzymują się z ich wymianą nieco dłużej niż dotychczas. Szef Apple w liście do udziałowców firmy stwierdził, że Cupertino podejmuje i przyspiesza rozmaite inicjatywy mające na celu poprawienie wyników.

Źródło: MacRumors